Pora relaksu
(15.06.2004)
Do ostatnich njusów wdarła się pewna niewdzięczność. Chodzi o niewdzięczność wobec Szaji z Kapeli ze Wsi – bo to przecież on nam dał namiary na Damiana, a więc przyłożył rękę do tego, co się wydarzyło. Człowieku man – dzienks!
Tyle tytułem pokajania. Teraz przed zespołem półtora miesiąca spokoju i niemal relaksu – czerwiec i lipiec poświęcamy mniej na wspólną działalność, a więcej na sprawy domowe, prace, wakacyjne wyjazdy, no i na… piłkarskie Mistrzostwa Europy 🙂 Potem czeka nas kilka sierpniowych występów i powoli zaczniemy się już przygotowywać do nagrania kolejnej płyty. Jak ten czas leci! Jak te czasy idą! Wciąż jeszcze promujemy nasze wypieszczone dziecko z dwójką ludzików na okładce, a tu już zaraz okaże się, że to „starocie” i całą uwagę przyjdzie skupić na kolejnym rozdziale historii zespołu.