Na ratunek Kasia Klebba

(5.08.2004)
Nie jest łatwo prowadzić band, w którym główna skrzypaczka z zapałem wojażuje po świecie. Bo chociaż mamy na jej miejsce godnego następcę, to on też ma swoje priorytety i czasem one przeważają nad interesem Stilo. Tak się właśnie stało w przypadku bliskiego koncertu w warszawskim klubie Lapidarium (20 sierpnia). Damian nie może, Sylwia nie może, więc… sięgnęliśmy po kolejne rezerwy i doszukaliśmy się tam znanej postaci awangardy rockowo-jazzowo-yassowej. Jest to Katarzyna Klebba, o grze której niektórzy opowiadają legendy. Pewne jest, że współtworzyła muzykę do wielu spektakli teatralnych (m.in. Teatru Ósmego Dnia i Teatru Cinema), no i nagrała przynajmniej dwie znaczące płyty z półki gdzieś tam zahaczającej o stilowe rejony – „Ni Sa Ni” grupy Łowżył-Tymański-Klebba-Chandran oraz „Kultikula”, formacji o tej samej nazwie. Istnieją też mocne podejrzenia, że skrzypaczka ta grała na ścieżkach filmowych kultowych obrazów braci Quai – „Ulicy Krokodyli” i „Instytutu Benjamenta”, ale prawdę mówiąc jeszcze nie wyjaśnialiśmy tej sprawy z samą zainteresowaną. Tak czy owak portal onet.pl napisał o niej: „wybitna skrzypaczka i kompozytorka, zainspirowana nie tylko etnicznym pulsem współczesnej muzyki ilustracyjnej, ale przede wszystkim arcyciekawym mariażem tego, co w muzyce bogate w tradycję i nowoczesne w strukturze”.
Cokolwiek to znaczy, zapraszamy za kilka dni na interesujące i pewnie jednorazowe wydarzenie do staromiejskiego Lapidarium. Zapewne nasza muzyka zabrzmi znowu inaczej. A jak?

 

Dodaj do:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • RSS
  • Twitter
  • Wykop
  • Print

Reply