Czary

 Fot. Ewa Hawryluk-Stasiak

(14.05.2008)
Właśnie wróciliśmy z Pragi, w którym to mieście udało nam się zagrać już po raz drugi, ponownie w znanym klubie jazzowym U Maleho Glena, znowu pod patronatem tamtejszego Instytutu Polskiego. Ze stolicą Czech mamy ten problem, że zawsze
przed jej odwiedzeniem ktoś nam ubywa ze składu. Poprzednio, w kwietniu 2006 roku, była to Sylwia, dla której zresztą stało się to równoznaczne z opuszczeniem grupy. Teraz, na około trzy tygodnie przed datą koncertu, złamał rękę saksofonista! Jak tu,
nie nudząc publiczności, zagrać bez tak rozimprowizowanego muzyka trzy 40-minutowe sety, czego wymaga „glenowa etykieta”? Początkowo próbowaliśmy Janusza kimś zastąpić, niekoniecznie z tej samej grupy instrumentów… Były to naprawdę ciekawe artystycznie opcje, ale nie wypaliły i byliśmy zmuszeni zaryzykować wyjazd na tak długi koncert w niepełnym składzie.

Na szczęście dwa dni przed Pragą sprawdziliśmy bezsaksofonową koncepcję w – również praskim, ale warszawsko – klubie Projektor. Zuza uniosła wszystko na swoich barkach.
Nie było źle, a może nawet coś więcej.

W Pradze daliśmy radę nie tylko zagrać, ale również nieco podczarować międzynarodową publiczność. To ważne, bo czymże byłaby nasza muzyka bez tej odrobiny aury z innego świata…

Natomiast potem, dnia następnego zadziałały inne czary, już nam nieprzychylne,
i kilkadziesiąt kilometrów za Pragą, na autostradzie zgasł silnik naszego wspaniałego busa. Jakoś go uruchomiliśmy i doczłapaliśmy się do polskiej granicy, ale góry
za Kudową okazały się już dla naszej maszyny zbyt silnym wyzwaniem. Zatrzymała się
w miejscu naprawdę uroczym i naprawdę niebezpiecznym – na długim podjeździe,
na zakręcie, obok kilkumetrowego wąwozu. Na szczęście był tam jeszcze drugi pas.

 Fot. Wojtek Stasiak

I na szczęście po jakimś czasie silnik zadziałał na tyle, by móc na raty dojechać
do szczytu, a potem stoczyć się w bezpieczne ramiona Dusznik Zdrój,
gdzie po kilkugodzinnym twórczym postoju doczekaliśmy się na nocne posiłki.

 

Dodaj do:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • RSS
  • Twitter
  • Wykop
  • Print

Reply