Byliśmy nawet w Budapeszcie :-)

(29.09.2002)
Dzięki pomocy Ziutka i kilku osób (m.in. Wojtka Kristona z Polskiego Instytutu Kulturalnego) spędziliśmy kilka przeuroczych dni w Budapeszcie. Jednodniowy festiwal Grupy Wyszehradzkiej zgromadził czterech wykonawcow, m.in. słynną grupę Muzsikas z Martą Sebestyen. Tak się złożylo, że byliśmy dla nich supportem! To NAPRAWDĘ było coś.
Publiczność nie przybyła zbyt licznie, ale ci, którzy zasiedli w fotelach sporej sali koncertowo-kinowej, naprawdę spisali się na medal. Klaskali, aż ściany drżały – czuliśmy wsparcie podobne do tego, którego doznaliśmy od publiczności na Nowej Tradycji. A potem i przedtem seria wspaniałych wrażeń. Audycja na żywo w telewizji RTL, przepyszne widoki Budapesztu, nocne wędrówki po mieście… itd itp.

Stilo w Budapeszcie. Fot.: materiały ze strony internetowej występującego przed Stilo zespołu Banalita

Na koniec, mały rarytasik. Wygrzebany z internetu fragment relacji z sierpniowego, krotoszyńskiego Festiwalu Global Beat. Całośc napisał niejaki Pilara i zamieścił w internetowej gazecie ‚AntyPoop’:

„Jako pierwszy w sobotę na scenę wkroczył zespół Stilo. Powiało starym Folk Festem. Cóż, masa bębenków i innych przeszkadzajek i do tego atmosfera chorobliwej sekty religijnej. Po opisie, jaki można było przeczytać na oficjalnej stronie GlobalBeatu, że ich muzyka to mix etno jazzu i rocka, myslałem że będzie lepiej. Niestety, już na samym początku się troszkę zawiodłem. W końcu miało być inaczej niż na Folk Feście.”

 

Dodaj do:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • RSS
  • Twitter
  • Wykop
  • Print

Reply