Koniec przygody z Sylwią

(1.03.2006)
Ledwie wróciła, już wyfrunęła – czyli koniec pewnej przygody. Z Sylwią… Tak pięknie zaczęła się wkomponowywać w zespół po swoim jesiennym nagle-zjawieniu-się wśród nas, a tu klops. Czyli stara bida – okazało się, że Sylwia jednak nie jest w stanie dzielić gry z nami z członkostwem w Kapeli ze Wsi Warszawa. Mieliśmy radośnie jechać na nasz GOLEM Tour, czyli trzykoncertową kwietniową mini-trasę, obejmującą m.in. występ w znanym praskim klubie jazzowym (szczegóły w dziale koncertowym), tymczasem, gdy wszystko było już ustalone i przyklepane, Kapela przyjęła ni stąd ni zowąd propozycję wyjazdu w tym samym terminie, ale w kierunku zgoła odmiennym. Podjęte z naszej strony desperackie próby negocjacji z Kapelą, tudzież z Sylwią, spełzły na niczym, [….. autocenzura autora notatki….] i pozostawienie nas w sytuacji nagłego wyboru: czy odwołać kwietniową trasę, czy zaryzykować znalezienie kogoś do tego czasu. Ponieważ koncertów mamy mało, a na zorganizowanie prawie każdego poświęcamy mnóstwo czasu i energii (szkoda było spisywać na straty zwłaszcza te działania, które włożyliśmy w praski kontakt), więc wybraliśmy oczywiście drugą opcję. Jedziemy! Jesteśmy teraz w trakcie przesłuchań nowych muzyków i podejmowania decyzji. Wkrótce ogłosimy ją na tych łamach.

Cóż, there’s no business like show-business, stara to i gorzka w tym wypadku prawda. Pozbyliśmy się nadziei, choć były piękne i miały szanse realizacji. Ostatni koncert z Sylwią wypadł nam w lutym w otwockim klubie Smok i pozostaje jedynie smutna radość, że było to naprawdę udane i godne pożegnanie – może nawet jeden z najlepszych koncertów w historii zespołu. Kto nie był, niech żałuje, bo nie wiadomo, czy będzie miał jeszcze kiedyś drugą okazję do ujrzenia Stilo w takim zestawieniu. Sylwia idzie teraz już swoją własną drogą i możemy jej jedynie podziękować za wszystkie lata wspólnej pracy, za to, kim była w Stilo, jak wiele dla nas znaczyła, no i życzyć, by doświadczyła z Kapelą szczęścia i samorealizacji. My musimy szukać nowych rozwiązań. Trwałych. Jesteśmy przekonani, że warto. Wszystko, co piękne, bywa trudne.

 

Dodaj do:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • RSS
  • Twitter
  • Wykop
  • Print

Reply