Portugalska odsiecz

(12.09.2007)
Na deser zostawiliśmy sobie dwójkę gości specjalnych, bo oddalonych od naszego studia nagraniowego o kilka tysięcy kilometrów. To muzycy portugalscy zamieszkali w Lizbonie: śpiewaczka Genoveva Faísca oraz gitarzysta Joăo Bengala. Oboje wspomogli nas
w utworze „Lisboa Avenue”.

Skąd się wzięli?

Najpierw była Genoveva, odnaleziona gdzieś w bezkresnych zasobach portalu MySpace (a dokładniej na jej stronie: strona Genovevy ). Poproszona o zaśpiewanie dla nas wokalizy w jednym planowanym do wydania utworze bez problemu się zgodziła
i zaproponowała współudział Joăo – człowieka, który pierwotnie miał tylko nagrywać jej głos. Tym razem my się zgodziliśmy 🙂 i w efekcie ta właśnie dwójka dograła w domowym studio w Lizbonie do przesłanego im mejlem naszego demo głos Genovevy + partię Joăo zagraną na gitarze portugalskiej (obie rzeczy skomponowane przez Joăo). Ponieważ wyszło bardzo ciekawie, postanowiliśmy doszlifować ten pomysł i po ponownej wymianie demo, podczas której wykrystalizowała się ostateczna koncepcja, dokonaliśmy zabiegu już na żywej tkance, czyli na ścieżkach wersji studyjnej. Wszystko drogą mejlowej wymiany plików. Wszystko się udało, powstało coś naprawdę intrygującego.
Potem jeszcze tylko dodaliśmy oryginalne głosy z lizbońskiej ulicy, zarejestrowane
przez tamtejszego artystę Carlosa Santosa, i utwór gotowy!

Kochani, tak tworzy się płyty w dobie internetu!

Oczywiście chcielibyśmy spotkać się z Genovevą i Joăo na scenie, wykonać razem ten utwór, może coś więcej. Wszystko jednak w rękach portugalskiej Ambasady. Jeśli uzna nasz projekt za ważny dla tradycyjnej przyjaźni polsko-portugalskiej 🙂 – spotkanie dojdzie do skutku w przyszłym roku, w drugim etapie promocji płyty.

 Wojtek w Lizbonie. Wrzesień 2007. Fot. Ewa Hawryluk-Stasiak

 

Dodaj do:
  • Facebook
  • Google Bookmarks
  • RSS
  • Twitter
  • Wykop
  • Print

Reply