Zu & Goa

(24.11.2010)
Nasza skrzypaczka Zuza, która bawi od kilkunastu dni w Indiach, pisze stamtąd, co następuje:

Pozdrawiam ze słonecznej plaży na Goa. Moje poszukiwania muzycznych inspiracji zderzyły się jak na razie z przerażającym hałasem ulic indyjskich. Szok dla wszystkich zmysłów. Głowa jak bania, boli od ilości dźwięków ale i zapachów, widoków. Ale teraz kilka dni wytchnienia. Szum morza, słoneczko, prawie jak w pięknym Stilo i w Białogórze. Nawet widoki podobne, bo na plaży, na której jesteśmy, rosną jakieś chojaki. Oczywiście na przemian z palmami, ale jednak, igły kłują.
🙂

Za kilka dni Mumbaj i kolejne zderzenie z dźwiękami indyjskiego miasta. Może odkryję tam coś ciekawego… kto wie.